(Nie)spodziewane odwiedziny w Ośrodku Pomocy Społecznej
W moim ostatnim artykule napisałem, że Ágnes Cseh, węgierska wolontariuszka Europejskiego Korpusu Solidarności w Ośrodku Pomocy Społecznej, swoją najbliższą przyszłość postanowiła związać z Polską. I tak po zakończeniu działania w ramach projektu „ESC – Nowe Horyzonty” pojechała na Węgry, gdzie spędziła czas z rodziną, pomagała najbliższym w remoncie domu i spotykała się z przyjaciółmi. Jednak już na początku września, po czterech intensywnych tygodniach na Węgrzech, Ági wróciła do Poznania, żeby podjąć pracę, którą znalazła jeszcze w lipcu. W poznańskim oddziale krakowskiej firmy Ági będzie odpowiedzialna za kontakt z klientami węgiersko i angielskojęzycznymi. Na początku jej praca będzie miała głównie charakter zdalny. Cieszymy się bardzo, że Ági nie zapomniała o Ośrodku i od razu po powrocie do Polski odwiedziła nas, opowiadając nam z uśmiechem o swoich ostatnich przygodach. Zrobiła nam też wspaniałą niespodziankę, przywożąc ze sobą rodzime, słodkie rarytasy. Uraczyła nas schłodzonymi węgierskimi batonikami Pöttyös Túró Rudi, zrobionymi ze świeżego twarogu oblanego czekoladą oraz Gesztenyepüré – słodkim kremem z kasztanów, który również podaje się na zimno, najczęściej z bitą śmietaną. To dwa czysto węgierskie przysmaki, bardzo popularne w swojej ojczyźnie. Do tego stopnia, że z pierwszym z nich związane jest żartobliwe powiedzenie: „Jeśli Węgier nie lubi batoników Túró Rudi, to znaczy, że nie jest prawdziwym Węgrem”. Trzeba powiedzieć, że jedliśmy podarunek od Ági z takim smakiem, jakbyśmy całe życie spędzili nad słonecznym Balatonem. Mamy nadzieję, że Ági będzie zadowolona ze swojej pracy i że każdy kolejny dzień pobytu w Polsce będzie przynosił jej coś dobrego. A bliskość Poznania, w którym mieszka i pracuje, sprawi, że zobaczymy się zapewne jeszcze nie raz.
Dariusz Bugajski
Sekcja Profilaktyki Uzależnień i Animacji Społecznej