Królewska niespodzianka
Wolontariuszka Europejskiego Korpusu Solidarności, Juliette Jamin, po powrocie z Francji, w której przebywała na przerwie świątecznej, postanowiła zrobić seniorom miłą niespodziankę. W dwóch placówkach, Dziennym Domu Pomocy i Dziennym Domu „Senior-WIGOR”, Juliette przedstawiła uczestnikom zajęć i kadrze prawdziwą francuską tradycję kulinarną związaną z dniem 6 stycznia, a więc uroczystością Objawienia Pańskiego. We Francji, w nawiązaniu do Ewangelii, która mówi o odwiedzinach Dzieciątka Jezus przez mędrców (królów) ze Wschodu, wypieka się specjalne ciasto. Jego nazwa to „Galette des Rois” [wym. galet de ʁua], co po polsku, w dosłownym tłumaczeniu, oznacza „Ciasto królów”.
Początki tej tradycji sięgają XIV wieku, kiedy to na pamiątkę Epifanii pieczono ciasto, a w jego wnętrzu umieszczano jedno ziarno bobu (fr. fève). Osoba, która w swoim kawałku natrafiła na bób zostawała królem lub królową, otrzymywała koronę i w ciągu tego dnia przysługiwały jej różne przywileje. Z czasem bób został zastąpiony porcelanową figurką Dzieciątka Jezus, a obecnie wygląd fèves zależy już w pełni od pomysłowości pieczącego. Najczęściej nawiązują one do postaci z filmów lub bajek, do symboli narodowych lub regionalnych albo do innych motywów zaczerpniętych z kultury popularnej.
Seniorzy i pracownicy bardzo ucieszyli się widząc ciasto, a jeszcze większą radość sprawiło im zjedzenie pysznego wypieku. W trakcie jedzenia wszyscy zastanawiali się, w czyim kawałku znajduje się figurka. Już po chwili słychać było pierwsze „Ja mam”. Łącznie w swarzędzkich Galette des Rois ukrytych było pięć figurek, przywiezionych przez Juliette z jej domu. A zatem pięć osób zdobyło korony (przygotowane w mgnieniu oka przez wolontariuszkę). Królowymi zostały: Maria (uczestniczka DDP „Senior Wigor”) oraz Paulina (pracowniczka DDP „Senior Wigor”), natomiast królami zostali: Antoni (uczestnik DDP), Dariusz (pracownik CUS) i Radosław (uczestnik DDP „Senior Wigor”).
Juliette powiedziała nam, że we Francji istnieje mnóstwo przepisów na Galette des Rois – wszystko zależy od tego, w jakim regionie kraju się znajdujemy. Poniżej przedstawiamy Państwu przepis, który napisała nam sama Juliette pochodząca z Villedieu-la-Blouère, a więc z zachodniej Francji:
Do zrobienia ciasta będziemy potrzebować: odrobinę świeżej śmietany, 100 g cukru pudru, 75 g masła, dwa ciasta francuskie, dżem malinowy, 150 g proszku migdałowego (mogą też być migdały pokrojone i rozdrobnione) oraz 2 jajka. Pierwszym krokiem jest zmieszanie proszku migdałowego, roztopionego masła, jajek i śmietanki. Musimy wszystko dobrze wymieszać, aby uzyskać gładką, jednolitą masę. Następnie rozkładamy w blasze (lub naczyniu żaroodpornym) pierwsze ciasto francuskie. Na wierzchu rozprowadzamy dżem malinowy, a następnie masę kremową. Na to wszystko kładziemy drugie ciasto francuskie. Następnie rączką widelca dociskamy ciasto dookoła, tak żeby zlepić ze sobą brzegi jednego i drugiego ciasta. Można na nim również narysować ładny rysunek, na przykład gwiazdę, jednak należy uważać, aby nie przekłuć ciasta. Ostatnim krokiem jest pociągnięcie ciasta żółtkiem, żeby się zarumieniło. Teraz już wystarczy piec ciasto przez 30 minut w temperaturze 210°C. Życzę smacznego. Bon appétit!
Dariusz Bugajski i Juliette Jamin
CUS Swarzędz